• Artykuł
  • Publikacja: 29.06.2020
  • Edycja: 30.06.2020
  • 0 
Biblioteka Roślin -zielone miejsce pracy

Podobno rośliny w miejscu pracy podnoszą poziom zadowolenie z pracy o 15 procent, a prace ogrodnicze łagodzą stres. Jak jednak zastosować to w bibliotece?
Założyć Bibliotekę Roślin!
W ekologicznym myśleniu „zero waste” ważne jest by rozpoznawać dostępne zasoby i korzystać z nich. Czasem wystarczy się rozejrzeć, by dostrzec okazję. Uświadomić sobie czego nam brakuje i spróbować coś małego zmienić. Małe ziarenka rozrastają się w ogromne drzewa. Trzeba tylko zacząć.


ZIARENKA

Bibliotekarze mają w pracy mały kontakt z przyrodą. Nasza biblioteka dodatkowo mieści się na dworcu kolejowym. Dworzec jest rodzajem zamkniętej kapsuły. Nie ma ogródka czy trawnika. Poziom smogu w okolicach biblioteki i w całym Legionowie jest wysoki. Może mieć wpływ na jakość pracy i samopoczucie bibliotekarzy, ale też czytelników. Zastanawiałam się czy możemy coś z tym zrobić. To było pierwsze ziarenko.

Pewnego dnia zwróciłam uwagę na ilość roślin w bibliotece. Poczytalnia w Legionowie to duża biblioteka i rośliny nie rzucają się w oczy aż tak bardzo. Ale po przeliczeniu naszych doniczek okazało się, że mamy ponad 100 roślin! To było ziarno drugie.

Bogactwo roślinne zawdzięczamy pracy, naszej „Zielonej” Małgosi. O niektórych ludziach mówi się, że mają „zieloną” rękę czyli rękę do roślin. Małgosia opiekuje się naszymi kwiatkami, ale nie tylko. Leczy chore rośliny: zmarnowane, przelane i zaniedbane. W zespole różnimy się od siebie kompetencjami i umiejętnościami, ale to właśnie ta różnorodność powoduje, że możemy się od siebie uczyć. „Zielona” Małgosia mogła nas „zielonych’ w hodowli roślin dużo nauczyć. To było trzecie ziarenko zmiany.
.

KIEŁKOWANIE

Ziarnko do ziarnka i zakiełkował pomysł. Fundusz Naturalnej Energii ogłosił program grantowy na regionalny projekt ekologiczny. Wspierając się naszymi zasobami i przede wszystkim wiedzą naszej „Zielonej” Małgosi zaproponowaliśmy budowę oaz roślinnych w bibliotece. Specjalnie dobrane rośliny filtrujące powietrze i usuwające zanieczyszczenia będą otaczać dwa stanowiska dla czytelników. Pozostałe oazy tworzą: palmy i egzotyczne gatunki, kaktusy i sukulenty, zioła i hydroponika. Biblioteka Roślin to nie tylko miejsce gromadzenia roślin, ale i miejsce zbierania wiedzy. Każda roślina jest skatalogowana, ma swoją etykietę z opisem i botaniczną ilustracją. A na wystawie w hali dworca przedstawiamy najpiękniejsze i najważniejsze zielniki historyczne i zbiory ilustracji botanicznych.



ROZSIEWANIE

Ale to nie koniec. Zależało nam by idea Biblioteki Roślin rozprzestrzeniała się po Legionowie. W przedszkolach zaplanowalśmy warsztaty, na których wspólnie z dziećmi badamy lokalną bioróżnorodność. Tworzymy zielniki i zbiory botaniczne, które będą przechowywane w bibliotece. Planujemy też zwiedzanie naszej Biblioteki Roślin. Chcielibyśmy zainspirować dzieci do własnej hodowli np. hydroponicznej. Chcemy  też dzielić się szczepkami z czytelnikami podczas „Dzielnika Roślinnego”. Kulminacją projektu będzie Dzień Roślin. Dzieci będą mogły usłyszeć jak grają rośliny, dorośli zrobić kule kokedamy albo roślinny kosmetyk.



PRZYMROZEK

Pandemia pokrzyżowała nam plany. Tuż przed zamknięciem udało nam się tylko zapowiedzieć projekt, ale nasi czytelnicy od razu żywo na niego zareagowali i przekazali nam kilka pięknych roślin. Akcja przewożenia dwóch dwumetrowych juk doczekała się nawet filmu dokumentalnego. Obejrzyj!Otrzymaliśmy też doniczki od lokalnego przedsiębiorcy, dzięki czemu nasz Biblioteka nabrała blasku. To była prawdziwa społeczna akcja.



ROZKWIT

Mimo pandemii Biblioteka Roślin zaczęła żyć. Obejrzyj! Sadzenie roślin, dobieranie ich, kupowanie zintegrowało zespół. Zaczęliśmy hodować w domach. Chwalić się okazami. Wymieniać poradami. Codzienne obserwowanie kiełków pomagało przetrwać stan zawieszania. Przez te kilka miesięcy nauczyliśmy się bardzo wiele o roślinach, głównie od „Zielonej” Małgosi, która dzielnie nas wspierała i podpowiadała. Dzieliliśmy się też roślinami z czytelnikami. Organizowaliśmy konkursy, w których nagrodami były sadzonki z naszych bibliotecznych roślin. Jedna szczepka pojechała do Rumi, partnerskiej biblioteki z projektu "Praktyka dla praktyka". Nasza Biblioteka Roślin wzięła udział w wirtualnym Festiwalu Naukowym. Pokazywaliśmy tam jak sadzić ziemniaki, nać marchewki i pora.Obejrzyjcie!



CZAS ZBIORÓW

Szykujemy się teraz na wielkie otwarcie. Na razie nasza Biblioteka Roślin rośnie w oczach i przynosi naszemu zespołowi dużo radości. Czekamy kiedy przyniesie też radość czytelnikom. Zielone miejsce pracy łagodzi napięcia. Pozytywnie nastraja. Integruje. Bardzo zachęcamy do tworzenia podobnych Bibliotek, nawet na małą skalę. Chętnie wesprzemy szczepką albo poradą. Nasza „Zielona” Małgosia jest niezastąpiona, ale my też już nie tacy „zieloni”jak na początku. Rośliny nie potrzebują zbyt wiele, a potrafią się odwdzięczyć. Czerpmy z tego zdrowie i inspirację! Niech zielono będzie nam!

Monika Rejtner
Miejska Biblioteka Publiczna w Legionowie
Tekst bierze udział w konkursie “Dziel się wiedzą, wygrywaj nagrody z labib.pl!

Biblioteka Roślin -zielone miejsce pracy